Maski czasu

Biała i Kolorowa Seria Poetycka
pod red.Nikosa Chadzinikolau
str.56
Okładka:Agata Borowiec
Rok wydania: 2002





 TOPOLE

Wysmukłym cieniem

obejmowały

gniazda ptaków

Melodią liści

wyciszały strudzonych

życiem

Wydano na nie wyrok

Zasłaniały

szerokie horyzonty

stalowym mustangom

Kiedy pod ciosami

padały na kolana

ptaki w popłochu

opuściły przyjazne

siedlisko

W niebo ulatywał

zbolały topolowy jęk


BRODENBACH

Żywy pejzaż

oprawiony w lazur

horyzontu

Winnice brzemienne

rozsiadły się

na zboczu

Sączą krew ziemi

Mozela roziskrzona

panna młoda

porywista niespokojna

podąża łożyskiem czasu

na zaślubiny z Renem

Leszczynowy las

areną rudych

akrobatek

Zbieramy orzechy

do koszyka pamięci


KAISERPARK W KREFELD

Wiatr zawiesza na drzewach

echa dzwonów

Ptaki naprężają skrzydła

do lotu

Płoną kandelabry

kasztanów

Rozkroczony mostek

zżerany erozją

podpiera się chwastem

Kaczki karmione

ręką dobroci

płoszy ujadanie

Z krzykiem przecinają

taflę na dwa

zabliźniające się lustra

Obraz pod powiekami

zabieram do Polski


XXI WIEK

Zło rozwija

czarne skrzydła

cieniem ogarnia ziemię

Serca pleśnieją

Słowa ociekają jadem

Nienawiść na oślep

zadaje ciosy

Ziemię zalegają

ofiarne groby

Niebo patrząc

na kainowe plemię

ogradza się

kwaśnym deszczem


ZABAWA W ŚMIERĆ

Nie zdążył zasmakować

soli życia

ani rozpromienić się

szczęściem

Zielona darń

stała się ostatnią

przystanią chłopca

Nabrzmiały krzyk

zamknął cios

żądnych wrażeń

oprawców

Liście krzewu

zakwitły krwawo

w piersiach

osieroconych rodziców


MYKENY

              Nikosowi Chadzinikolau

Na stromych

złomach skał

krople drążą

znaki czasu

Dwie lwice

sprężają muskuły

otwierając bramę światu

Ziemia odsłoniła

swoje wnętrze

Poradlone groby

wskrzeszają pamięć

szkieletami

w złotych pektorałach

W dukatowej masce

zastygł uśmiech

Agamemnona

Językiem Atreusa

przemówiły

gliniane tabliczki

Czoło fali

bije pokłony

argolidzkiej równinie


KRETA

Obnażone skały

wynurzają się

z Egejskiego Morza

jak gotyk strzelisty

Najwyższa Ida

wykołysała małego Zeusa

Niebo pęcznieje

od gorącego oddechu

niedalekiej Afryki

Mleczne euforbie

dodają barwy ziemi

Kamienistą wyspę

ogrzewa miłość

twardych jak skała

mieszkańców


ELEUSIS

Ciepło kamieni

skrywa sekret wieków

Telesteron – teatr

dla wtajemniczonych

ze świętymi aktami

Dramaty bogów

Kosmiczne misterium

ze światłem narodzin

Tkwiąca w rumowisku dusza

zazdrośnie strzeże

sedna tajemnicy


EPIDAUROS

Pod spłowiałym

od słońca niebem

ciągnęli chorzy pątnicy

do świątyni uzdrawiani   

z łaski Asklepiosa

Dzisiaj kamienie teatru

słuchają słowików

z attyckiego Kolonos

Wierszy Sofoklesa

Ożywiają postacie

Elektry i Edypa

Opowieść o ludzkim losie

mówioną półgłosem

przez Prometeusza

słychać w najdalszych

rzędach teatru